to są dla mnie kosmosy jakieś straszne... jak przeprosiłam się z kozaczkami:) i tak o to w ciągu trzech tygodni chodziłam w japonkach, balerinkach i w kozakach:) po co jeździć po świecie?
u mnie też bylo śniegowo.. byłam akurat koło Kłodzka więc pozdrawiam Czarownicę ;) jakaś tragedia majowa to była ale ufff, dobrze, że już ciepluchno jest ;) Pozdrowienia ślę ;]
nio i coś okropnego, śnieg w maju, buuuu
OdpowiedzUsuńto są dla mnie kosmosy jakieś straszne... jak przeprosiłam się z kozaczkami:) i tak o to w ciągu trzech tygodni chodziłam w japonkach, balerinkach i w kozakach:) po co jeździć po świecie?
OdpowiedzUsuńCiepluchna życzę:*
No cóż zima nie chce odpuścić, ale to jej ostatnie podrygi.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNiestety przez taka pogode stalismy 3 godz w 1km korku wyjezdzajac z Klodzka:/ ale widoki byly piekne:)
OdpowiedzUsuńu mnie też bylo śniegowo.. byłam akurat koło Kłodzka więc pozdrawiam Czarownicę ;)
OdpowiedzUsuńjakaś tragedia majowa to była ale ufff, dobrze, że już ciepluchno jest ;)
Pozdrowienia ślę ;]